Test IronMan

Cytat :

Imię i nazwisko: Rio Grammer
Klasa postaci: Trener
Pokemony: Blaziken, Aggron, Gengar

Znamy zasady tak? A więc zaczynaj.

Właśnie szedłeś w kierunku tutejszych gór. W oddali już majaczyło się kilka szczytów. Droga z piaszczystej i równej zaczynała się robić coraz bardziej kamienista oraz wyboista. Drzew było również coraz więcej, zbliżałeś się do dzikszych terenów. Pogoda na szczęście była sprzyjająca podróży. Świeciło słońce. Czasem tylko po niebie przemykały pojedyncze chmury. Gdzieś w oddali usłyszałeś szum wody, jakby płynął gdzieś tutaj większy potok.

Pierwsze co to ide nad strumyk. Moze tam znajdzie sie.jakies miejsce by usiasc i zeskanowac pokemony. Keruje sie nad strumyk z nadzieja. Chcialbym w koncu poznac swoich towarzyszy. W miedzy czasie rozgladam sie po okolicy aby sie nie zgubic.

Po chwili doszedłeś do wody. Nie był to jednak strumyk, lecz rwący potok. Niedaleko był powalony pień, w sam raz nadający się do tego, żeby na nim usiąść. Było tu przyjemnie. Słońce coraz mocniej dogrzewało, zbliżało się południe. Było tu dużo krzewów, a nad potokiem, zaraz przy wodzie, rosły jakieś jagody.

Widzac powalone drzewo kieruje sie w jego strone i po upewnieniu sie ze jest stabilne siadam. Wypuszczam poki i skanuje je dexem. Gdy wyniki pokaza sie.juz na monitorku podchodze do krzaczka i je skanuje dexem czy sa jadalne jesli nie to zostawiam je w spokoju.

Cytat :

Blaziken lv. 40 ♂
Charakter: Porywczy pokemon-ryzykant. Zawsze szuka kłopotów i je zwykle znajduje, uwielbia walczyć.
Ataki: Fire Punch, Hi Jump Kick, Scratch, Growl, Focus Energy, Ember, Double Kick, Peck, Sand-ttack, Bulk Up, Quick Attack, Blaze Kick,

Cytat :

Aggron lv. 46 ♀
Charakter: Pokemon o bardzo zmiennym charakterze. Jednego dnia potrafi być wesoła, a następnego wręcz wściekła.
Ataki: Tackle, Harden, Mud-slap, Headbutt, Metal Claw, Iron Defense, Roar, Take Down, Iron Head, Protect, Metal Sound,

Cytat :

Gengar lv. 35 ♂
Charakter: Psotliwy pokemon. Uwielbia dokuczać innym pokemonom i znika jak kamfora, żeby nie zostać uderzonym.
Ataki: Hypnosis, Lick, Spite, Mean Look, Curse, Night Shade, Confuse Ray, Sucker Punch, Shadow Punch, Payback, Shadow Ball,

Pokedex wykazał, że te jagody to zwykłe borówki. Kątem oka zobaczyłaś, że Twój Gengar dokucza Blazikenowi. Ten nie mógł go jednak trafić, bo poke-duch ciągle znikał. Aggron tylko patrzyła na to wszystko z boku z zażenowaniem.

A wiec... skany kazdego poka dawaj oddzielnie w quote. to chyba tyle co sie moge przyczepic bo ataki wydaja sie dobrze. *czyta uwaznie*
_______
Gdy dex uswiadomil mnie ze te owoce kozna jesc zawoalam swoich towarzyszy by i oni cos zjedli. Zawolalam do siebie Blaizikena by pierwszy zjadl po kewaz nie koglam patrzec jak Gengar sie nad nim zneca. widac tak musi byc. chcialam je potrenowac ale nie sadzilam by to byl dobry pomysl. zaczelam wcinac borowki.

Borówki okazały się być bardzo smaczne i jak zauważyłaś, rosło ich tutaj dość dużo. Pokemony też po chwili zaczęły jeść, chociaż po chwili Gengar obrał sobie Ciebie za cel. Zaczął się pojawiać i znikać wokół Ciebie, strojąc różnorakie miny. Blaziken wykorzystał to, że poke-duch był teraz zajęty Tobą i przyłożył mu Fire Punch. Gengar po tej bolesnej nauczce wreszcie się uspokoił.

Widzac co planuje Blaiziken pomoglam mu reagujac na zaczepki Gengara. Po chwili Gengar sie uspokoil. Moi mili. jemy i idziemy dalej. z tymi slowami czekalam az pokemony sie najedza. chcialem juz wyruszyc dalej.

_____
strzele wojasa...

Wolisz zbroję Iron Mana czy War Machine? (ta druga ma lepszą amunicję)
_________________________

Po niedługim czasie pokemony się najadły i mogliście iść dalej. Gengar był spokojniejszy, lecz ciągle chichotał. Aggron tylko szła obok Ciebie poirytowana poke-duchem. Blaziken natomiast zdawał się być już zadowolony tym, że udało mu się trafić tego złośliwca. Po niedługim czasie musieliście przejść przez strumyk małym mostkiem, a droga robiła się coraz bardziej wyboista. Było już dużo kamieni i odsłoniętych korzeni drzew.

Poradze sobie sama:3
_______
sam zdenerwowany zachowaniem Gengara cofnelam go do balla. jakas kara musi byc. patrzac pod nogi na wybojach ruszylam w kierunku mostka.

Ale wiesz jak co chętnie pomogę
__________________

Twoje pokemony odetchnęły z ulgą jak Gengar powędrował do swojego pokeballa. Teraz mogliście spokojnie iść. Przeszliście przez mostek i teraz do pokonania było większe wzniesienie. W pewnej chwili w oczy rzucił Ci się ruch w pobliskich krzakach. Wyskoczył znich taki pokemon:

Zaszedł wam drogę i zaczął warczeć ostrzegawczo. Wyglądało na to, że wkroczyliście na jego terytorium.

Zeskanowalam pokemona i szukalam wyjscia z sytuacji.