Gra Luxian

Dzisiejszy dzień zapowiadał się naprawdę obiecująco. Twój pokemon zadowolony siedział Ci na ramieniu, tyle co odebrałeś od rodziców swoją wyprawkę trenerską, słońce świeciło, Starly'ie świergotały. Więc, co można było chcieć jeszcze w tak piękny pogodny dzień? Może właśnie rozpoczęcia przygody, z twoim pokemonem u boku.
- Petii..!
Zawołała machając radośnie swoim zielonym łebkiem to w prawo, to w lewo. Dobrze było by dowiedzieć się jakie ataki posiada twój pokemonon.

Ucieszony faktem, iż nareszcie mógł wydostać się z rodzinengo domu, po tylu latach bezustannych praktyk grania na skrzypcach, i wysłuchiwaniu jaki to świat jest niebezpieczny oraz zły, wysdostał się z domu. Po obejrzeniu po raz setny okolic wokółdomu postanowił pobiec na pobliskałąkę, chcąc zobaczyć ją po raz ostatni, przynajmniej na dosć długi czas. Po przybiegnieciu tam obejrzy siewokółza jakimkolwiek pokemonem, po czym zaatakuje go, próbując sprawdzić jakie do tej pory Charlotte zna ataki. Przeszuka wszystkie pobliskie drzewa w poszukiwaniu Słodkiego miodu. Później rutynowo sprawdzi ziemię wokół niego. Może cościekawego znajdzie się tu tym razem.

Tylko jedna uwaga, żebyś pisał w 1 os. o:

Zadowolony z siebie, z radością w sercu pobiegłeś na pobliską łąkę. Na szczęście twój pokemon trzymał się Ciebie mocno, więc nie spadł w afekcie pędu. Rozejrzałeś się po pięknej kwiecistej łące, jednak nie zauważyłeś żadnego pokemona. Możliwe, że byłeś za głośno lub coś w ten deseń... Uważnie przyglądając się, zauważyłeś jednak na łące jakiegoś pokemona. Stał na swoim silnym ogonie rozglądając się wokoło.
- Triiit?
Zawołał widząc Ciebie i zamierając w bezruchu. Czyżby zaraz miał czmychnąć?

Uśmiechniety jak zawsze chłopak spojrzałna Sentreta stojącego sobie na ogonie. No widok dosć ciekawy, dawno żadnego nei widział. Ucieszony fakteem podszeł tylko Kaałek bliżej.
-Charlotte, przygotuj siędo ataku, jeżeli ten zaatakuje, jasne?
Sam chłopak jednak postanowil wyjąć swoje skrzypce, i zaczął grać na nich, próbując przyciągnąć do siebie pokemona, w celu późniejszego oswojenia go. W koncu w trójkęzawsze raźniej, nie?
((Nazwa Melodii która gra Luxian: Lord of the Rings Medley- Lindsey Stirling. Można znaleźć na yt ^^))

Jestem wielką fanką Lindsey~
Sentret poruszył uszkiem patrząc w twoją stronę. Jednak nie poruszył się więcej niz tylko zeskoczył z ogona. Jednak cały czas bacznie Cię Obserwował Ciebie jak i twojego pokemona. Cóż... może nie był amatorem muzyki dlatego nie podszedł bliżej tylko stał.
- Sen.. trit?
Pisnął pokemon i zaśmiał się w głos. Może roześmiała go twoja mina, może to że chciałeś go podejść muzyką. Czort jeden wie!

Uh. Dobra. Pomysł z muzyką chyba nie zadziałał. Moze nie należał do najlepszych, ale na Kricketune by zadziałał, tak samo jak na każdego pokemona z wyrafinowanym słuchem!. W każdym bądź razie chłopak spróbuje podejsć bliżej i jeżeli pokemon go zaatakuej wystawi Charlotte d owalki. Nie chciał jednak pojedykować siębez potrzeby, a jest szansa że pokemon pozwoli siezłapać bez pobicie, prawda?

Ależ nikt nie powiedział, że Sentret nie ma wyrafinowanego słuchu! Miał bardzo dobry słuch, a wpatrywał się w Ciebie bardziej jak na jakiś ciekawy okaz, którego wcześniej nie widział. A może patrzył po prostu na pokemona, który siedział na twoim ramieniu. Kto to wie. Sentret pomachał lekko ogonem i zaczął się rozglądać, jakby czegoś owe stworzenie szukało w swoim otoczeniu.
- Trit trit?
Zastrzygł uszami czekając na twój ruch.

Okej. Sentret patrzy się na niego nie wykonujac żadnego ruchu. Jeżeli muzyka nie zadzialała, to raczej nic nie pomoże go zwabić. Chłopak przygotuje Charlotte do walki, kładąc ją na podłodze, lecz wpierw z pokojowymi zamiarami. Może stworek chce z nią porozmawiać, lub zobaczyć. Nie dziwię mu sie. W końcu pokemonów z Unovy nie ma tu tak wielu... Przynajmniej nie w tej okolicy prawda? W każdym bądź razie, jeżeli przeciwnik zaatakuje, Lux gotowy do walki każe użyć jej Absorb, bo raaczej zna ten atak. Jeżeli to nei zadziałą zacznie biegać do okoła, póki drugi się nie zmęczy.

Sentret w końcu zdecydował się i podszedł bliżej Ciebie. Teraz byłeś pewien, że tym co go tak zainteresowało był właśnie twój pokemon. Miałeś rację, pokemony z Unovy nie są tu na porządku dziennym właśnie dlatego Senteret tak bardzo zainteresował się stworzeniem siedzącym na twoim ramieniu. Brązowy szop poruszył uszkami wsłuchując się w otoczenie, po czym odwrócił tyłem do siebie.
- Sen.. trit!
Zawołał radośnie widząc dziewczynkę o zielonych włosach która właśnie zmierzała w jego stronę.
- Tu jesteś urwisie. - zaśmiała się chwytając pokemona na ręce i przytulając go mocno do siebie. Zaraz potem spojrzała na Ciebie. - Oh.. Więc to ty tak przyciągnąłeś uwagę mojego Sentreta, tak?

No. Luxian chciał złapać oswojonego już pokeoma. Swietnie. Czyli jak zrobić z siebei głupka, zaraz po wyjsciu z domu. Uch. I ta zielonowłosa dziewczyna. Nikt nie wie skad się wzieła, tak samo jak sam chłopak nigdy jej nie widział, a żyłtu z dobre pare lat. Mniejsza z tym. Pokemon wygląda dosć ciekawie, i przydałoby siego zeskanować.
-Najwidoczniej.-Chłopak usmiechnął się i po chwili dodał-Mam na imię Luxian, a ty? A, i czy mógłbym zeskanować twojego przyjaciela? Każdy wpis w Pokedex'ie jest ważny.-Powiedział, uśimiechając się szeroko, i kładąc sobie Charlotte na rramieniu. Przy okazji eskanuje też i ją.

- Molly. Jestem Molly. - uraczyła Cię swoim promiennym uśmiechem. - Tyle, co wprowadziliśmy się razem z rodzicami. Sentret chciał poznać okolicę. To bardzo ciekawy pokemon. Prawda mój mały?
Mówiąc to chwyciła pokemona na ręce i mocno przymiliła się policzkiem do jego futerka.
- Triiit!
Zawołał radośnie Sentret, wyrwał się z jej objęć i szybko przebiegł po ramieniu na bark i tam już został.
- Wydawałeś się dziwnie nieobecny.

O. Molly. Śliczne imie. O dziwo chyba nie usłyszała jego drugiej wypowiedzi. Mniejsza z tym, może ejeszze okazja sie nadarzy.
-Nieobecny? Och, to pewno dlatego że grałem. Muzyka powoduje u mnie lekką zmianę, nie jestem obecny duchem tylko ciałem.-Zaśmiałsiechłopak, po czym dodał-To moja pasja, i próbujesiez niąłączyć w każdy możliwy sposób.
Uśmiechnąłsiędo niej podobnie i podszedł bliżej. W sumie i tak nie miał nic do zrobienia, wiec zapytał.
-Mogę powędrować z tobą? I tak nie mam co robić, a nie śpieszy mi się nigdzie.-Zapytał i pogładził po głowie Petitlil'a,

Dziewczyna wzruszyła ramionami uśmiechając się w dalszym ciągu.
- W zasadzie nie mam żadnych planów więc możemy udać się razem na spotkanie przygodzie. - zaśmiała się i wykonała obrót wokół własnej osi zatrzymując swoje ciało w stronę drogi prowadzącej do kolejnego miasteczka. - Więc... pozwól, że się tak zapytam. Ale masz jakieś plany na najbliższą przyszłość? Czy po prostu tak o podróżujesz i będziesz cieszył się wszystkimi małymi przygodami?
Odwróciła na Ciebie swoją głowę, wyglądała trochę jak niepoprawna marzycielka. Nawet w jej oczach było widać, że to właśnie typ wiecznej marzycielki goniącej za swoimi marzeniami. Z pewnością większość z nich jest z pogranicza baśni.

Spoiler:

Chłopak uśmiechnął sięjeszcze prommienniej, kiedy zobaczył entuzjazm, jakim darzyła swoje marzenia. Przypominała mu zachowaniem siebie, z lat kiedy był jeszcze dzieckiem. Lux obejrzał się w okół, poczym odpowiedział.
-Najpewniej będę poprostu podróżował, chociaż sam jeszcze nie wiem. Dopiero co wyruszyłem, więc planów zbyt obszernych nie mam, ale na pewno chcę udać się na wystawy!- Chłopak odpowiedział, gładząc Charlotte po głowie.
Ale nie o to chodziło teraz. Wyjął pokedex, i zeskanował dwa pokemony. Charlotte dla pewności oraz Sentret'a, z ciekawosci. Zaraz po tym jednak odwrócił się w stronę dróżki.
-[b]Wiesz może gdzie w okolicy można złapać jakieś ciekawe pokemony?[/b} Zapytał, zaciekawiony, jak i spragniony przygody.

Wiesz, to że kogoś spotykasz teraz nie oznacza iż to będzie ta towarzyska o której pisałeś w zapisach. <3

- Zależy co znaczy według Ciebie "ciekawe" pokemony. Ale słyszałam, że w Lesie Eterna można spotkać wiele różnych gatunków pokemonów.
Uraczyła Cię swoim promiennym uśmiechem i odwróciła się w stronę ścieżki. Jednak nie ruszyła się ani na krok jakby czekając na twój ruch.
- Idziesz, czy mam iść sama?
Zapytała zerkając sobie przez ramię. Na dobry początek podróż z kimś u boku może być bardzo pomocna, jakby nie było w dwójkę raźniej!

Spoiler:

-W Eterna Forest, hm? Jasne, możemy się tam wybrać-Powiedział ochoczo chłopak po czym poszedł w stronę dziewczyny.
Dzień zapowiadał się ładnie, wiec czemu nie? Poszedł w stronę Eterna Forest, razem z dziewczyną po swojej lewej stronie. Co chwilę jednak sprawdzał czy Charlotte dobrze się trzyma. Dość niezręczną sytuacją byłoby zgubienie jej tutaj, albo w lesie. Mniejsza z tym. Przecież właśnie stałą przed nimi droga do nowej przygody, w której z chęcią weźmie udział. Po zachowaniu młodej dziewuszki, można było się domyśleć, że ona również jest chętna na przygodę. Przynajmniej tak wydawało się Luxianowi.

Tak więc dziarskim krokiem oboje ruszyliście w stronę lasu Eterna. Na szczęście droga ta nie była zbyt daleka, a słoneczna pogoda tylko umilała wam spacerek. Twój pokemon dzielnie trzymał się twojego ramienia, a potem twojej towarzyszki biegł przed wami co jakiś czas stając na swoim silnym ogonie by skontrolować jak daleko od niego jesteście. Na horyzoncie powoli już rysował się zarys lasu w postaci jego koron drzew. I wszystko było by ładnie i pięknie gdyby nie to, że coś przebiegło wam przez drogę, a zaciekawiony Sentret pobiegł w tamtą stronę.
- Hey! Sentret! zaczekaj!
Zawołała swojego pokemona udając się w pościg za nią. Sam zaraz pobiegłeś za nią, a kiedy zatrzymała się wreszcie ujrzałeś przed sobą jakiegoś bobrzego pokemona.

Po krótkiej przechadce Lux zauważył zarys lasu, znajdującego się gdzieś w oddali. Można by powiedzieć, że wyglądał dosć ładnie. Jednak gdy tylko coś przebiegło obok nich, Lux pośpieszył za owym czymś. Był to pokemon bóbr, o którym już kiedyś słyszał, albo i widział. W każdym bądź razie, chłopak zeskanował go pokedexem, po czym zapytał dziewczyny.
-Molly, chciałabyś mieć nowego Pokemona?-Zapytał uśmiechając sie od ucha do ucha, po czym postawił Charlotte na ziemi.-Zastanów się przez chwilę, a ja i Charlotte się tym zajmiemy.
Nie minęła chwila jak pokemon był gotowy do walki.
-Wpierw użyj Growth i na niego szarżuj, po tem szybki Mega Drain, poprzedzony Absorbem. Potem Szybki odskok, zrób kółko i powtórz sekwencję. Najlepiej żebyś co chwilę uciekała, zmieniała stronę i najlepiej odskakiwała. Wykorzystaj to że ważysz mniej i jesteś szybsza!