~*~ This is top secret - gra Czachy ~*~

a chcesz bym miala problemy ze jestem podlaczona pod siec? syknela do ciebie. chlopaki widzac wasza wymiane zdan patrzyli z strachem po sobie. odezwala sie dziewczyna jesli ktokolwiek wspomni o tym ze ja i Darius jestesmy nie halo to caly kampus zobaczy was w akcji. zrozumiano?

No fakt o tym nie pomyślałem. Aria miała pomyślunek przynajmniej teraz wiemy że blondasek nic nie powie. Zabawne było patrzenie na ich miny, to przerażenie wypisane na ich twarzach sprawiało mi przyjemność, chyba coraz bardziej zmieniałem się w demona skoro ludzkie cierpienie i strach powoduje u mnie uśmiech na twarzy.

obydwoje pelni zapalu zaczeli kiwac glowa i gdy Aria sie odwrocila by odejsc powiedziala na odchodnym spokojnie nie znajdziecie ich. po czym podeszla do ciebie i gdy pocalowala cie w policzek i z usmiechem na twarzy odeszla. kochankowie patrzyli na nia wrogo zas Aria powiedziala jeszcze jedna taka mysl i kampus sie o was dowie. takze mordy w kubel. i ograniczcie myslenie bo to tez nie wychodzi

Wszystko ładnie i pięknie ale ciągle coś nie daje mi spokoju tylko nie wiem co, ze słów Arii mogłem wywnioskować że chcieli szukać kamer a później pewnie pozbyć się dziewczyny. Spojrzałem jeszcze na parę pedałków i ruszyłem za Arią. To gdzie teraz? Chyba na śniadanie mieliśmy iść.

jasne chodzmy. powiedziala lekko poddenerwowana. skierowaliscie sie do jadalni gdy dziewczyna usiadla na lawce i zaczela oddychac spazmatycznie. [i]pieprzo a hathor.[/b]

Ruszyliśmy w strone jadalni gdy się tam znaleźliśmy Aria dostała znów zmienił się sposób jej oddychania. Nie był to jakiś bardzo ciężki atak ale i tak dziewczyna musiała cierpieć. Pocałowałem dziewczyne i szybko skoczyłem wziąć nam coś do jedzenia przed zajęciami.

Aria w tym czasie zajela mieksca przy stolika pod oknem ty zas stales przed wybore kanapka z serem i szynka wraz z sokiem pomaraczowym i jablkiem czy moze platki na mleku o smaku czekoladowym.

No to teraz jest problem co ja mam wybrać w teorii kanapka z sokiem byłaby rozsądniejsza ale dziewczyny lubią czekoladę. Przez trudność z wyborem podrzuciłem monetą jak wypadnie orzeł biorę płatki jak reszka to to drugie. Gdy już moneta wybrała wróciłem do Arii.

Gdyby ludzie mieli takie problemy... wypadlo ze platki z mlekiem na co Aria warknela ze ma uczulenie na mleko wiec poszla sobie po kanapki.

Gdy Aria poszła po kanapki chciałem przywalić sobie w twarz że zrobiłem taki wielki błąd. Zacząłem jeść płatki bo Aria pewnie znów mnie zostawi jak się nie pośpiesze.

dziewczyna wsciekla wrocila do stolu i zaczela zajadac. w sumie nawet przez droge zjadla pol kanapki. oj nabroiles. rusz te zad. rzucila popijajac sok. gdzies przy ladzie zapanowal chaos.

Zdziwiło mnie zachowanie Arii bo zjadała normalnie kanapkę z serem że aż jej sie uszy trzęsły. Eee jakim cudem jesz ser skoro masz alergie na mleko a to jest zrobione z tego samego. Zaczynający się rumor spowodował moją ciekawość więc spojrzałem na zamieszanie wokół lady.

ser wyladowal w koszu. warknela pokazujac ci kosz przy ladzie. przy ladzie jakas blondyna zaczela sie wyklocac z kucharka na temat wyrzuconego wlasnie sera. dziewczyna na cale to zamieszanie usmiechnela sie na widok blondynki i tego ze obrywala za nia. mnie nie pytaj. usmiechnela sie do ciebie.

Kto by pomyślał że Aria zwala wine na innych, zamieszanie spowodował zwykły ser a chaos jakby bombe ktoś podłożył. Wiesz z uśmiechem wyglądasz ładniej. Szedłem za dziewczyną na zajęcia nie zapytałem jakie mamy dziś lekcje więc lece na ślepo.

a ty sie nie podlizuj. zasmialam sie. staneliscie przed sala. ludzi bylo dosc sporo pod nia. a to siedzieli na ziemi a to na lawce. widac jeszcze byl czas.

Nie podlizuje się a stwierdzam fakt, wyglądasz ładniej gdy się uśmiechasz. Spytaj kogo chcesz a powie ci to samo. Zatrzymaliśmy się przed jakąś salą było pełno ludzi więc domyślam się że mamy jeszcze czas. A tak wogóle to jaką mamy lekcję?

dziewczyna tylko wzruszyla ramionami nie ospowiadajac nic na twoje podlizywanie. jednak na pytanke rzekla akurat trafiles na sprawdzian z wspolpracy czlowieka i pokemkn. gdy wypowiedziala drzwi do sali sie otworzyly. kazdy kto wchodzil odkladal po jednym pokeballe ktore mial ze soba do koszyczka ze swoim imieniem i nazwiskiem.

Gdy tylko padło słowo sprawdzian strzeliłem facepalma czemu akurat już w pierwszym dniu trafiam na sprawdzian, i co ja mam teraz zrobić. Też mam brać w tym udział? Obstawiałem że i tak musze przez to przejść , przy sobie miałem tylko pokeballa Gastly'ego przez głupote zapomniałem zabrać reszte.

dziewczyna gestem schowala balle glebien zas jednego odlozyla nie pytaj. Siadajcie na miejsca. zasady proste. teraz na zapleczu balle zostana zaznaczone czyj jest czyj ale wy nie bedziexie o tym wiedziec. bedziecie musieli wspolpracowac z obcymi pokemonami. to chyba tyle. teraz zostalo wam czekac a babeczka poszla na zaplecze.

Zasady niby proste ale z kim będę w parze to może być każdy pokemon od Caterpi do nawet i Tyranitara. Czekałem spokojnie na losowanie czułem że Aria przygotowała coś gdy oddawała pokeballa.

Aria rozlozyla sie na krzesle z nogami na lawce. gdy weszla babeczka cala klasa byla rozluzniona. dodatkowe utrudnienje. oddejcie swoje dexy. macie polegac na instynkcie jak was uczylam. Aria jakby od niechcenia wyciagnela dexa z kieszeni i gdy babeczka lrechodzila z łaska oddala jej dex. cala klasa szemrala ze nie chce. gdy babka do ciebie dotarla zmierzyla cie swoimi zimnymi jak stal oczami.

Gdy baba wspomniała o dexie uświadomiłem sobie że zostawiłem go w pokoju jak idiota. Babka patrzyła na mnie swoimi oczami to myślałem że jej oczy są gorsze od oczu Zehela a to jest wyczyn. Nie mam dexa, zostawiłem w pokoju. Czyli i tak na jedno wychodzi. Miałem nadzieje że sobie pójdzie bo ta jędza wygląda gorzej od demonów.

odezwala sie Aria ja mam jego dex.. wyciagnela twoje urzadzenie i dala je babce. z laska jak zwykle ale coz sie spodziewac... baba byla gorsza od was razem wzietych jak to sam ujales. baba wrocila na podest nauczyciela dobrze moi drodzy. idzcie na dwor na stanowiska podpisane waszymi imionami.

Jakoś mnie nie dziwiło że Aria ma mój dex, ona przeważnie ma moje rzeczy zdziwiłbym się tylko widząc ją w mojej bieliźnie bo to byłoby co najmniej śmieszne. Poszedłem szukać mojego stanowiska i sprawdzić co mi los przyniesie.

Dziewczyna jakby czytajac ci w myslach kucnela tak ze mogles zauwazyc ze ma twoje gacie na sobie. ona cie juz chyba niczym nie zaskoczy. wyszliscie cala gromada na zewnatrza. byla piekna pogoda, slonko swiecilo, wial cieply wiaterek. twoje stanowisko bylo na samym koncu. gdy sie rozejrzales zauwazyles ze Aria stoi tak ze swoim stankwiskiem ze ma na ciebie oko. a ja woem jakie poki masz mowiac to pokazala ci jezyk i odwrocila sie wypuszczajac swoje pokemony. Trafil jej sie Charizard oraz Ponyta. twojej uwadze nie uszlo ze sciska cos w kieszeni z chutrym usmieszkiem. gdy nauczycielka sie odwrocila wypuscila Golducka - z balla z kieszeni. przed toba rowniez lezaly trzy pokeballe.