~*~ This is top secret - gra Czachy ~*~

Dość szybko znalazłem Arie albo raczej ona mnie jeszcze jedna umiejętność podobna do moich ze znikaniem. Przed tą sztuczką można obronić się tylko w jeden sposób a ja nie chciałem " Ich " jeszcze używać więc skonczyłem z nożem na gardle widać było że zauważyła co jej zabrałem.
Coś długo ci zeszło zauważenie tego, ale nie radze bawić się ostrymi rzeczami bo możesz się skaleczyć a i z góry przepraszam za to co się stanie.
Szybkim ruchem jedną ręką próbuje wybić Arii nóż z ręki a łokciem celuje w splot słoneczny by ogłuszyć jej układ nerwowy.

Dziewczyna widzac twoje ruchy jakby czytajac ci w myslach opduscila ci noz z gardla i odskoczyla od ciebie unikajac ciosu w splot. Wyrzucila noz z reki i nagle chcac wykonac krok znalazles sie na ziemi. Czemu? Dziewczyna rozciela ci sznurek od spodni i sila grawitacji zadzialala.

Nie wiem jaki ona przechodziła trening ale jest dobra gdyby nie miała chłopaka pewnie chciałbym ją poderwać. Przewidziała moje ruchy i dzięki czemu wylądowałem na podłodze teraz jeszcze sznurówkę straciłem ale straciłem niezbyt ważną rzecz w porównaniu do niej.
Niezła jesteś w normalnej uczciwej bez sztuczek i póki mam soczewki jesteśmy na tym samym poziomie więc może dogadamy się ja bez spodni mogę walczyć ale tobie może być teraz ciężko w spódniczce ,aż tak lubisz rózowy kolor. Ty mi oddasz pasek a ja ci oddam bielizne i stanik potem zrobimy co mieliśmy zrobić.

Lepiej spojrz na siebie. zasmiala sie poprawiajac spodniczke i jakby cos chowajac do tylneej kieszeni. O co jej biega? Dziewczyna odwrocila sie i mowiac Nie mam chlopaka a ty majtek. i z tymi slowami sauwazyles ze sobie triumfalnie wlozyla twoje bokserki do kieszeni w spodniczce. I tak zniknela ci w drzwiach od waszego pokoju.

Nieźle mamy identyczne umiejętności oprócz jednej ale przeciw niej nie musze jej używać i walczyć na pełnych obrotach. Tak więc gdyby nie fakt że mam jeszcze drugą sznurówke mogło być dość kiepsko znów zrobiłem prowizoryczny pasek by nie latać goły po korytarzu. Ale przynajmniej wiem ,że nie ma chłopaka więc kim był ten gościu coś mi się tu nie podoba ale to mógł być jej brat. Dobra trzeba się ruszyć pasek trzyma więc teraz tylko wymienić się z Arią fantami.

Sznorowek drugich nie miales przy sobie. Dziewczyna przemyslala wszystko takze musisz trzymac spodnie. Ruszyles do pokoju wrecz do niego sie zakradales uwazajac by nikt cie nie zobaczyl ale drzwi do pokoju byly zamkniete. Slychac walsnie bylo ze dziewczyna wychodzi z lazienki. Co robisz? Bawisz sie we wlamywacza bez rak czy bpagasz o litosc;]?

Dziewczyna załatwiła mnie na całego ale dalej nie łapie dlaczego powiedziała mi że nie ma chłopaka mimo że nie pytałem o to. Nie będę się bawił we włamywacza bo intuicja mi mówi ,że już tam czeka na mnie kolejna pułapka. Może to nie miłe ale czasem dume trzeba schować do kieszeni by coś zdziałać.
-Ario otwórz teraz na oku mam dużo większy skarb do skradzenia więc oddam ci twoje rzeczy i nie będę więcej kradł tego co należy do Ciebie więc otwórz drzwi.
Prośba do kitu sformułowana ale szczera choć i takobstawiam że czeka mnie drzemka na korytarzu.

Dziewczyna uchylila drzwi i spojrzala na ciebie przez szpare Wpierw oddaj moje zeczy. wyciagnela reke po nie. Miala mokre wlosy i luzna bluzke nalozona na siebie. Nie miales nawet szans sie wbic na sile do pokoju, poniewaz w drzwiach wisial lancuch i ograniczal otwarcoe drzwi.

Proszę twoje rzeczy , nie gniewaj się na mnie taki mój zwyczaj poznawania nowych osób. Oddałem dziewczynie rzeczy choć miałem wątpliwości czy moge jej ufać ale dziewczyne z takimi umiejętnościami poznaje się raz na milion wątpie bym miał jakieś szanse u niej ale i tak mi się podobała. Wpuścisz mnie teraz czy mam spać na korytarzu chyba mieliśmy coś zrobić.

Kusi mnie wizja spiacego ciebie na korytarzu. odebrala od ciebie rzeczy po czym zaknela drzwi. Chwile odczekales i uslyszales szuranie lancucha Wchodz. I idz do pokoju od razu. usmiechnela sie do ciebie i podala ci pasek i sznurowki. Tak dobrze zauwazyles bokserek ci nie oddala.

Mógłbym spać na korytarzu ale tylko obok ciebie. Dziewczyna zamknęła drzwi już myslałem że noc spędzie na korytarzu ale tak sie nie stało Aria po chwili otworzyła drzwi. Dlaczego musze iść do pokoju wolałbym popatrzeć na ciebie przez jeszcze chwile. Odzyskałem większość rzeczy oprócz bokserek co było troche dziwne choć pewnie wymiana 2 za 2 więc moje majtki to jakaś nagroda dla niej.U dałem się do pokoju i czekałem na Arie pewnie będzie chciała dowiedzieć się co oniej wiem.

Ej dostales dwie sznurowki nie marudz. poszedles do pokoju a tam staly glany i jakby wiecej ubran przybylo. Nie slodz mi bo tego nie lubie. gdy rozejrzales sie po pokoju znalazles i majtki. Lezaly na jej lozku, do nich prowadzil cieniutki kabelek prawie ze nie widoczny.

Tak tak chodź i tak wolałbym dostać ciebie. I nie słodze tylko mówie co myśle nie umiem prawić komplementów. W pokoju przybyło troche ciuchów oraz glany się znalazły. Na łóżku leżały dało się zauważyć cienki kabelek ale i tak nie będę tego ruszał obiecałem jej że nic nie będę brał więc póki co walne się na łózko i poczekam.

No wiec jestem. Co o mnie woesz. usiadla na lozku obok ciebie szturchajac cie palcem po zebrach. Gadaj. lozka byly dosc duze wiec polozyla sie obok ciebie na brzuchu z glowa oparta na rekach zgietych w lokciu.

Nie mam ochoty. usiadla na lozku i wsparla glowe na rekach po chwili wstala i wybiegla z pokoju z placzem trzaskajac drzwiami. Widac ruszyles jakas strune w jej uczuciach. Teraz masz przerabane.

Aria nie zaczęła mnie o nic pytać wręcz przeciwnie wybiegła z pokoju płacząc. Kurwa po jaka cholere mówiłem o jej rodzicach teraz trzeba ja znaleźć. Czułem się winny przecież to prze ze mnie płakała. szybko wybiegłem za nią.

Niestety byla dobra zlodziejka wiec jesli nie chciala byc znaleziona to jej nie znajdziesz. Ale chyba chciala bo zostawila slady na ziemi a mianowcie jeszcze unusily sie pylki. Bylo trzeba szybko isc albo wrecz biec poki to sie wszystko unosi.

Przedtem jej nie znalazłem to jak mam ją teraz znaleźć tu jej największy problem. Ku mojemu zdziwieniu zostawiła ślady może i nie jakieś wyraźne ale zawsze ślady tylko że trzeba się śpieszyć nim śladu zniknął a razem z nimi Aria. Musiałem sprężyć bieg i to poważnie nie chciałbym stracić partnerki za nim sie jeszcze poznaliśmy.

Niestety spadajace spodnie dawaly ci do wiwatu. Nie pomyslales by sie przebrac. Jednak zlapales nachy w garsc i biegles. Slady prowadzily cie na zewntarz. Znalazles sie w ogordzie na tylach kampusu. No to teraz musisz znalezc na wlasna reke tropu.

Tak bardzo przejąłem się dziewczyna że zapomniałem paska ubrać przez co gacie dalej mi spadały ale kij w to ważne by ją znaleźć. Ślady wyprowadziły mnie na zewnątrz i teraz zaczynaja się schody jak ja mam ją teraz znaleźć gdzie mogła się schować dziewczyna w ogrodzie. Patrzyłem czy na ziemi nie zostawiła śladów choć to było słabo możliwe prędzej gałązki były by złamane. Dalej nie znalazłem Arii nie wiem czy teraz ta sztuczka wypali ale chyba znów trzeba się skupić na słuchu może płacz mnie do niej doprowadzi.

Nawet jesli byla w ogrodzie to byla bardzo cicho. Na ziwmi znalazles swierze liscie jakby krotka chwile temu spadly z drzewa. Jak widac dziewczyna switnie chodzila po drzwech. Tak trop z lisci poprowadzil cie wzdloz aleji i doprowadzily do najwiekszego drzewa z rozlozystymi konarami. Tu trop sie urywal.

Na ziemi znalazłem liście wyglądały jakby dopiero co spadły z drzewa możliwe jest że Aria wspinała się po drzewach ślady z liści prowadziły do najwiekszego drzewa w ogrodzie dalej śladów nie było więc czeka mnie wspinaczka z opadającymi gatkami ,czego to się nie robi dla dziewczyn mam nadzieję że nie wyrżnę na kark i go nie złamie.

Gdybys pomyslal to bys pamietal ze pasek masz w kieszeni bo ci dziewczyna oddawala wraz ze sznurowkami. A wlasnie apropo sznurowek i spadajacych nach oraz wspinaczki nie dalo sie tego wykonac. Wpierw bylo trza zamocowac fanty. Jednak pamietaj ze jedna byla pocieta.

Bez paska wspinaczka była nie możliwa teraz uświadomiłem sobie że pasek i sznurówki mam w kieszeni coraz bardziej pamięć mnie zawodzi szybko ubrałem pasek i jedną sznurówkę druga była pocięta więc tylko połówką zawiązałem but tak by nie zlatywał. Wspinaczka na drzewo podejście nr dwa czas zacząć teraz przynajmniej mam pewność ze się nie zabije.