Imię: Victor
Nazwisko: Stern
Wiek: 17
Charakter:Victor jest miłym i bardzo towarzyskim chłopakiem. Lubi spędzać czas ze swoimi pokemonami i przyjaciółmi. Zawsze stara się być miły jednak, kiedy kogoś nie lubi to staje się strasznie wredny. Na co dzień jest zadowolony z życia, przez co cały czas cieszy się i śmieje. Gdy ma cięższe chwile staje się trochę bardziej ponury jednak stara się tego po sobie nie okazywać. Uwielbia podróżować jest to jego wielka pasja. Kiedy ma siedzieć w miejscu czuje się nieswojo. Woli, kiedy coś się dzieje, więc stara się ciągle wymyślać coś ciekawego, co może zająć czas jemu i jego znajomym.
Wygląd:Historia:Victor Stern od małego wychowywał się w Kanto w Viridian City. Jego matka Savara była kiedyś jedną z najlepszych koordynatorek w Johto. Zaś ojciec Harrin był świetnym trenerem, który wygrał jedne z mistrzostw regionu Hoenn. Natomiast teraz Harrin jest znanym na całym świecie archeologiem. Chłopak przez całe życie wychowywał się praktycznie bez ojca, ponieważ Harrin przyjeżdżał tylko raz na jakieś czas i to na bardzo krótko cały swój czas poświęcał na wykopaliska. Przyjeżdżając do domu przywoził tylko prezenty. Dlatego Victora wychowywała głównie matka i Babcia Vinara, które wspólnie nauczyły go wielu rzeczy o pokemonach. Najważniejszym prezentem, jaki Victor dostał od swojego ojca było jajo pokemona. Pomarańczowe od góry stopniowo przechodzące w czerwień. Chłopak zajmował się jajem jak najlepiej potrafił aż w końcu wykluł się z niego mały Torchic. Na początku mały samiec bał się wszystkich, dookoła lecz z upływem czasu stawał się coraz bardziej odważny i cwany. Teraz wyrósł na bardzo silnego niebojącego się niczego ognistego kurczaka. Razem z Victorem stali się najlepszymi przyjaciółmi. Savara uczyła chłopaka bardzo dużo o pokazach. Chciała w tym nauczyć go wszystkiego, co sama umiała. Babcia jednak twierdziła, że chłopak nie może uczyć się tylko o pokazach, więc sama uczyła go również jak porządny trener powinien walczyć, ponieważ i przeszłość Vinary wiąże się z walkami o odznaki. Staruszka w swoich złotych czasach była świetną trenerką i zostało jej to również do tej pory. Victor właśnie tak wychowywał się od małego. Trzeba przyznać, że już od dziecka miał zapewnione dobre wyszkolenie. Zawsze żałował, że nigdy tak naprawdę nie poznał dobrze ojca ani ojciec nie znał dobrze jego. Teraz Victor ma już 17 lat i chce wyruszyć w podróż, aby sprawdzić czy nauka, którą wpajały mu mama i babcia naprawdę przyda się w prawdziwej podróży. Jednak miesiąc przed planowaną datą wyruszenia w podróż do domu rodziny Sternów dotarła wiadomość, że na obecnej misji wykopaliskowej w Hoenn (w okolicach Sootopolis City) zaginął Harrin. Podobno archeolodzy byli pod ziemią w jakieś niedawno odnalezionej świątyni, kiedy nagle znikąd pojawił się Team Magma. Zaczęła się bójka niestety pokemony archeologów były za słabe, aby przeciwstawić się złemu zespołowi. Kiedy Team M wygrał zahipnotyzował wszystkich swoimi pokemonami. Natomiast, gdy archeolodzy już się obudzili w świątyni nie było ani Zespołu M ani Harrina. Savara, kiedy się o tym dowiedziała wpadła w rozpacz i z tego, co wydawało się Victorowi niechcący powiedziała coś, czego chłopak nie powinien usłyszeć. A mianowicie: „Nie tylko nie to, żeby znów nie zaczęło się to, co kiedyś. Przecież miał z tym skończyć”. Gdy zobaczyła, że Victor to usłyszał powiedziała mu, że to nic ważnego i że ojcu na pewno nic się nie stanie. Chłopak bardzo zmartwił się tymi słowami i postanowił dowiedzieć się całej prawdy. Wiedział, że matka trzymała w piwnicy stare dzienniki z dawnych lat. Dlatego właśnie zakradł się w nocy razem z Cyndaquilem do piwnicy i odnalazł skrzynkę z dziennikami. Czytał je przez parę godzin a to, czego się z nich dowiedział trzeba było przyznać, że zbytnio go nie zadowoliło a wręcz zmartwiło. Mianowicie okazało się, że w młodości Harrin był członkiem Zespołu Magma. Był tam nawet jedną z ważniejszych osób. Dzięki swojej sile i inteligencji dotarł w korporacji bardzo wysoko. W dziennikach były opisywane różne straszne rzeczy, jakie robił ojciec Victora. Jednak podobno, kiedy Harrin poznał Savarę nawrócił się na dobrą stronę, ponieważ zakochał się w niej i to ona kazała mu odejść z Team Magma, kiedy tylko dowiedziała się, że jest jego członkiem. Harrin zgodził się to zrobić jednak szef Magmowców obiecał mu, że jeszcze kiedyś zmusi go, aby do nich wrócił.
Chłopak nie dowierzał w to, co przeczytał. To było naprawdę straszne. Może i nie znał ojca jednak nigdy nie spodziewał się, że mógł należeć do Zespołu Magma i że mógł robić takie okropne rzeczy, o jakich przeczytał w dziennikach matki.
Cały czas nie wierzył, że to może być prawda jednak postanowił to sprawdzić. Zmienił plany, co do podróży. Zamiast podróżować po Johto ma zamiar wyruszyć do Hoenn. Matce wytłumaczył tą nagłą zmianę, że chce zacząć w regionie, w którym i ojciec zaczynał. Jednak jego prawdziwym zamiarem stało się odnalezienie ojca i sprawdzenie czy naprawdę powrócił na tą złą stronę. Jeśli tak to chłopak chce go znów nawrócić tak jak to zrobiła jego matka lata temu. Może i będzie musiał stać się silny, aby to zrobić jednak za wszelką cenę chce uratować ojca z rąk złego gangu.
Parę dni później Victor był już gotowy do podróży. Miał bilet na samolot do Littleroot Town oraz cały ekwipunek potrzebny do podróży. Wystarczy poczekać jeszcze jeden dzień bo to właśnie jutro ma lecieć do nowego regionu. Chce spełnić swoje marzenia i odnaleźć ojca.
Starter: Torchic
Profesja: Trener/ Koordynator ( ale chyba bardziej trener )
Partner: Zostawiam tą sprawę tobie
Cel: Spełnić swoje marzenia, czyli zostać dobrym i silnym trenerem oraz koordynatorem. Zajść wysoko w tych dziedzinach. Dowiedzieć się czegoś o ojcu i sprawdzić czy naprawdę wrócił na ciemną stronę. Jeśli tak nawrócić go znów na dobrą stronę tak jak kiedyś zrobiła to jego matka.
Prośby: Chyba jak na razie brak